Dziś spałam w innym pokoju niż U. Żaden tam kryzys, po prostu U. miał w planach jakieś schadzki z pracownikami na mieście w środku nocy a ja jako człek ostatnio kiepsko śpiący przeniosłam sie do innego pomieszczenia żeby mnie nie budził.
- A gdzie dziś mam spać? - pytam prowokująco U.
- No lepiej w sypialni... - odpowiada U.
- Tak? Stęskniłeś się? - podpytuję
- No rób jak chcesz, ale mnie zaraz przez tydzień nie ma...
- Przez tydzień?
- No ok, 3 dni ale tydzień brzmi więcej dramatycznie!
Witaj. Pozwoliłam sobie nominować Cię do nagrody Liebster Blog Award. Więcej informacji tutaj: http://jatyi2psy.blogspot.com/2015/01/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńCzyli przygotuj się na odpowiednie powitanie stęsknionego małżonka;)))
OdpowiedzUsuńO całe cztery dni więcej dramatycznie :-))))
OdpowiedzUsuńKruszyna
co z Tobą?pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńK gdzie Cię wywiało?
OdpowiedzUsuńGdzie nasza K.?
OdpowiedzUsuńZaczynam zastanawiać się nad tym, dlaczego ludzie rezygnują z blogowania. Twoje prace i wpisy są świetne i naprawdę z niecierpliwością czekam na Twój powrót. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń