czwartek, 8 maja 2014

Bo prasować, to trzeba umieć...

K. wieczorem prasuje koszulę dla U. Szczerze nie znosi tego zajęcia ale cóż począć...
- Ała, ^!@#*&^% - rzekła zirytowana K.
- A co robisz?? - zapytał zdziwiony U.
- Prasuję Twoją koszulę i właśnie się poparzyłam.... widzisz jak się dla Twojego wyglądu poświęcam? - wyjaśniła K.
- Ale Kochanie, przecież nie musisz... - odpowiedział stroskany U.
- Co? Sam sobie wyprasujesz? - zapytała z nadzieją K.
- Nie, ale nie musisz się przy tym parzyć...


No ludzki jest...