środa, 6 listopada 2013

U. vs. załatwianie spraw

U. bije się z Orange już 3 miesiąc o zainstalowanie telefonu i internetu w biurze. Metod próbował wszelakich, chodził do punktów obsługi dobre kilka tygodni, załatwiał, pytał... po czym okazało się że Salony Orange nie mogą obsługiwać firm! Dzwonił więc na infolinię, odsyłano go od infolinii do infolinii, za każdym razem mówiąc coś innego niż wcześniej.
U. w końcu zadzwonił do Centrali...

- Wie pan co, tu jest Centrala, ja Pana przełączę na infolinię - skwitował Pan, powodując opad rąk i nóg u U.
- A czy w tej firmie pracuje może ktoś, kto potrafi coś więcej niż tresowana małpa? - zapytał wkurzony U.
- Nie proszę Pana, takich osób u nas nie ma - odpowiedział szczerze Pan



Konkluzja jest taka, że trzeba zmienić tresera.




4 komentarze:

  1. Znaczy że Orange nie obsługuje firm czy Salony Orange nie obsługują firm?
    Znaczy że Orange jest tylko dla prywatnych klientów?
    Idąc tym tropem intensywnie myślę, kto obsługuje firmę, w której pracuję?
    Bo do tej pory wydawało mi się, że Orange.

    Niedawno Pociecha Najmłodsza przedłużała umowę. Orange zaproponowało ofertę, która dla Pociechy jako wieloletniego klienta nie była satysfakcjonująca. Orzekła więc, że dziękuje bardzo. Rezygnuje i przechodzi do innego operatora. Dwie godziny później miała telefon z Orange. Z propozycją godną uwagi.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chesz uslugi dla firm to nie mozesz isc do salonu Orange tylko musisz wisiec na infolinii. I wisisz dlugo i intensywnie a kazdy konsultant mowi Ci cos innego. W koncu przysylaja Ci umowe nie taka jak zamawialas bo np fax i tel masz na jednej linni a potrzebujesz osobno. Nam po kilku tygodniach bojow zeslano pania z firmy zewnetrznej ktora zalatwia sprawy za nas i ona nie moze sie kontaktowac z pracownikami Orange osobiscie - wisi na tej samej infolinii co my mimo tego ze czlowiek generujacy umowy siedzi pietro wyzej niz ona :)
      Wiemy oczywiscie ze to nie konsultanci sa problemem a system obslugi ktorego sie musza trzymac ale no rece opadaja i nie mozna opieprzyc osoby decyzyjnej bo nikt poza wspolpracownikami nie moze sie z nia kontaktowac.

      Pociecha Najmlodsza zapewne jest klientem prywatnym - a tacy maja przywilej chodzenia do Salonow Orange a jeszcze jak ma abonament na komorke to ma wiele mniej problemow bo telefonia komorkowa w Orange dziala zdecydowanie lepiej.

      Usuń
  2. u nas podobnie jak u eNNki - po informacji o rezygnacji pojawiła się lepsza oferta. A co do tresowanych małp - nie ma jak szczerość :))) pozdrawiam z TG (mama Asi)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ta szczerosc sprawila ze nawet wygadany U. nie wiedzial co powiedziec bo sie nie spodziewal ;) Tak jak napisalam eNNce - problem zaczyna sie w momencie kiedy chce sie cos na firme i jeszcze wie sie czego chce ;) wczesniej mielismy tel prywatny Orange i problemow tez nie bylo zbyt wiele. Dziekuje i rowniez pozdrawiam :)

      Usuń