środa, 18 czerwca 2014

U. vs telemarketerzy

Lubicie upierdliwych telemarketerów, co to nie rozumieją słów "nie, dziękuję"? Pół biedy jeśli ten jest ogarnięty i potrafi prowadzić rozmowę na poziomie wyższym niż "tresowana małpa". K. nie znosi... jak ma humor, to robi sobie z nich jaja, jak nie ma humoru to się wścieka.

A jak podchodzi do sprawy U. ?

- Dzień dobry, tu firma XYZ, mam dla Pana wspaniałą ofertę bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla. Oferta jest ważna tylko do końca tego tygodnia, rozumiem, że ma Pan chwilę na sporządzenie zamówienia?
- Nie, teraz nie mam czasu i zaraz wyjeżdżam na kilka dni za granicy więc w tym tygodniu w ogóle nie ma sens do mnie dzwonić.
- A....y.... rozumiem i do widzenia PIP... PIP... PIP...

Można? Można!

2 komentarze:

  1. Kradnę;))
    chociaż zwykle mówię nie, dziękuję, nie jestem zainteresowana i odkładam słuchawkę, żeby nie narażać na koszty niepotrzebne;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ma sposób lekko inny,jak powiesz 3x nie, to wtedy odpuszczają :D

    OdpowiedzUsuń