wtorek, 19 lutego 2013

Mentalność

K. i U. załatwiają różne sprawy w małym bawarskim miasteczku. U. zaparkował pod bankiem i poszedł coś załatwić zostawiając K. w samochodzie. Po chwili przed maską pojawił się Starszy Pan i zaczął przyglądać się rejestracji. Wywiązał się taki dialog:
- A! z Drezna jesteście! - powiedział wesoło Starszy Pan
- Nie.. tam tylko jest siedziba firmy narzeczonego, on pochodzi stąd a ja z Wrocławia - wyjaśniła K.
- Hmm... Wrocław... Wrocław... aa  Słowakia! - wykrzyknął wesoło Starszy Pan
- Niee, Polska - poprawiła K.
- Aaa tak racja, a ja jestem z Włoch! Miłego Dnia!- powiedział z uśmiechem Starszy Pan i poszedł przed siebie.

Ta sama rejestracja w Polsce sprawia, że zniknie antenka tudzież gdzieś pojawi się rysa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz