poniedziałek, 12 grudnia 2011

Wypadek

Jakiś czas temu, podczas zakupów w jednej Galerii Handlowej K. i U. zatrzymali się na małą kawę. Gdy już usiedli przy stoliku, uwagę K. przyciągnęła fryzura jednej z kelnerek... K. za chiny nie mogła zrozumieć gdzie tej pani włosy się zaczynają, gdzie kończą i w jaki sposób trzymają się na głowie...
- Kochanie widzisz fryzurę tej pani? jak ona ma to zrobione?
- to jest fryzura? ja myślałem, że to wypadek.


K. więcej nie zadawała U. podobnych pytań ;)

1 komentarz: