niedziela, 31 sierpnia 2014

Mroczna tajemnica U.

Zbieramy się do Lipska. Tam U. ma służbowe mieszkanie w którym jeszcze nie byłam.

- Ale muszę Ci coś powiedzieć... - mówi z powagą U.
- Co się stało? - pytam i wyobrażam sobie no nie wiem... kochanki jakieś? info, że w tym Lipsku to zostaniemy już na zawsze? że się okaże, ze to mieszkanie to pralnia brudnych pieniędzy albo plantacja marihuany? że kogoś zamordował i trzyma trupa w szafie?
- W mieszkanie w Lipsku znajdziesz Flipsy... - wyjaśnia z przepraszającą miną U.

No dopsz, dbam o to, byśmy nie pożerali chemii w żywności, żeby było zdrowo i  żebyśmy gotowali z nieprzetowrzonych produktów, najlepiej sezonowych. Ale żebym aż taką zołzą była, że się  dwa razy większy ode mnie, facet z jajami boi odkrycia jego małej, grzesznej tajemnicy?????




P.S. Od samego początku mnie jakoś wzieło na pisanie w 3 osobie i się porażająco konsekwentnie tego trzymałam. Pytanie do czytelników: co się lepiej czyta? tak jak dziś czy tak jak wcześniej? Zostać przy starym stylu czy dać sobie z nim siana?

9 komentarzy:

  1. Wygląda na to, że Bawaria przegrała w tej wojnie :) Czy warunki kapitulacji były ciężkie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warunki kapitulacji zostaly narzucone w oparciu o wyniki z laboratorium. Jak widac jednak mamy Bawarie Podziemna ;)

      Usuń
  2. Wolę pierwszą osobę. W trzeciej tak jakoś DZIWNIE. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To Twój blog, Twoje podwórko i Ty decydujesz. Flipsy mnie powaliły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem ze ja decyduje ale sama zaczynam mieć watpliwości czy to się wogóle dobrze czyta.

      Flipsy, flipsami, ale jaki uczciwy! :D

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że chociaż tych Flipsów było więcej niż jedna paczka. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zebys wiedziala :) coz, lepsze Flipsy niz pantoflarz ;)

      Usuń
  5. Nadrabiam dziś Twego bloga po długiej przerwie. Wersja taka jak tutaj lepiej mi się czyta.
    Kruszyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie lepiej w 1 osobie, tak jak powyżej :)
    Świetny blog. Zwłaszcza na rozluźnienie :D

    OdpowiedzUsuń