sobota, 13 października 2012

Starszej niezręczne pytania...

Rzecz się działa w ubiegłym roku w maju, kiedy to drogi K. i U. ledwie zdążyły się zejść.
K. dopiero poznawała się z rodzinką U. Starsza początkowo niezbyt przychylnie była nastawiona do nowej cioci i co rusz obdarowywała ją spojrzeniem pt. "To z Tobą wujek U. się spotyka zamiast się z nami bawić!"
Szybko jednak przekonała się, że z nową ciocią też się można bawić a wujek U. wujkiem być nie przestał.
Któregoś słonecznego dnia wybrali się całą familią na lody. Okazja ku temu była tym bardziej szczególna, że do Wrocławia przyjechał tato U. Tak więc siedzieli sobie wszyscy beztrosko i wcinali lody, gdy do K. podeszła Starsza...
- Czy masz w brzuszku dzidziusia?? - zapytała ni stąd ni zowąd Starsza
Przy stole zaległa niezręczna cisza i wzrok wszystkich skupił się nagle na osobie K...
- Ehem... nie Starsza, nie mam a co Ci przyszło do głowy? - zapytała K. odzyskawszy zdolność mówienia.
- Nie no, tak pytam... - odrzekła Starsza wzruszając ramionami

I choć śmiechu z tego było co nie miara, to jednak do końca spotkania K. czuła na sobie czasem dyskretne pytające spojrzenia...
Starsza jednak za wygraną zbyt szybko nie dała bo i przy kolejnych okazjach w najmniej odpowiednim momencie pytała:
- Masz już mleko?


K. złośliwie jednak mleko ma tylko w lodówce. Nie wie niestety co siedziało w głowie Starszej, ale przez dobre kilka miesięcy czuła się dość nieswojo, gdy ta znajdowała się w pobliżu ;)


5 komentarzy:

  1. Ale się uśmiałam przed spaniem :D
    no cóż - dzieci są bardzo bezpośrednie ;)
    dobranoc!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak byłam w ciąży, to nasza "rodzinna" czterolatka dowaliła mi następującym zestawem pytań:
    - dlaczego masz taki duży brzuch?
    - bo tam mieszka dzidzuś
    - a skąd on się tam wziął?
    - eeee
    - a jak stamtąd wyjdzie?
    - eee
    Także ciesz się, że na mleku się skończyło ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, dziecięca ciekawość :)
      Ostatecznie na pytanie "skąd on się tam wziął?" można odpowiedzieć "tatuś go tam włożył" gorzej jak zapyta "a jak?" ;)

      Usuń
  3. odeslanie dziecka do lodowki uwazam za absolutnie genialna riposte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lylowa, nie odesłałam :) generalnie rodzice Młodszej i Starszej mają taką metodę, że wszystko dzieciom na spokojnie tłumaczą więc i ja przyjełam tę taktykę w relacjach z nimi :) ale kiedy zapyta następnym razem, naprawde zażartuje że mleko mam ale... w lodówce :) Dziewczynki zresztą kiedy tylko do nas przychodzą to od razu chcą mleko, które im wcześniej spieniam w ekspresie do kawy - lubią bardzo :)

      Usuń