czwartek, 16 lutego 2012

Pszczoła

K. i U. rozmawiali kiedyś o... pszczołach. U. opowiadał K. że "te co robia miód" w Niemczech są dużo mniej agresywne niż w Polsce. K. zamiast podchwycić temat, postanowiła nauczyć U. nowego słówka.

- U. te co robią miód, to są pszczoły - wyjaśniła K.
- psztely - powtórzył U.
- nie, pSZCZOła - poprawiła K.
- psztoła - poprawił się U.
- Kochanie SZCZ, PSZCZO-ła - poprawiła znów K.
- Sztoła... pszco... pszto... a cholera! nie dziwie się, że takie agresywne jak mają takie głupie imie! - zeźlił się ostatecznie U.

7 komentarzy:

  1. Co racja to racja. ;)
    A jak Twoje zdrowie, K. ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziekuje, już żyje :) co do wyrazu pszczoła, to jest to mój ulubiony wyraz demotywujący Niemców, jak jestem z U. w Bawarii :)

      Usuń
    2. No to się cieszę. :)
      a co do pszczoły, to już "sprzedałam" to słówko mojemu M. - mieszka aktualnie w Bawarii ;)

      Usuń
  2. Dobrze, ze pszczoly nie umieja czytac, bo by byly jeszcze gorsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo rozumieć ludzką mowę :) to było lato, na pewno jakaś przelatywała obok ;)

      Usuń
    2. Chwala pszczolom za to, ze umieja to, co umieja, czyli robic miod, ale ja mialem na mysli, ze jesli cudzoziemcowi trudno wymowic "pszczola", to na dodatek pisze sie inaczej niz wymawia.

      Usuń
    3. uhm, to się nie zrozumielismy :) U. faktycznie robi trochę błedów z sz-cz i si-ś jednak bardzo cierpliwie poprawia błędy w tym co pisze, chyba już przywykł do tego, że ten polski jest taki dziwny :)

      Usuń