piątek, 8 marca 2013

Chciał dobrze...

Dzień Kobiet to dla U. święto niezrozumiałe, na przypomnienie, że takowe dziś nastąpiło U. powiedział bez przekonania "Wszystkiego Najlepszego" co K. tylko rozbawiło ;) U. tłumaczył  już kiedyś, że jeśli w Polsce takie święto jest to on nie ma nic przeciw ale nie obchodzi go bo jego zdaniem to jest bez sensu a kobiety w swoim otoczeniu (a zwłaszcza K. ;) traktuje codziennie dobrze i o nie dba bez względu na datę. To jest Dzień Kobiet widziany oczami Bawarczyka.
Jak do tego dnia podchodzą Polacy? Wiadomo: goździk został wyparty przez tulipana, rajstopy zostały zastąpione czekoladkami a w sklepach jedna promocja goni drugą. Są także panowie którzy intensywnie myślą jakby tu tego dnia swoim paniom szczególnie dogodzić - tak jak pan siedzący w autobusie obok K. Pan był lekko wczorajszy i miał wielką chęć udobruchania swojej wybranki życia. Zadzwonił więc do kolegi po poradę. K. chcąc nie chcąc, wysłuchała jednostronnego dialogu:

- Ty, Zeniu jak się te placki ziemniaczane robi? 
- no pytam bo wiesz, ta moja stara ciągle zrzędzi, że nawet kanapek dzieciakom nie zrobie, a dzisiaj dzień kobiet to bym jej obiad zrobił
- aha, mąka, jajko, sól i co dalej...
- a ok...   a czekaj ta mąka to do czego, bo się zgubiłem?
- a do ziemniaków wszystko... co??? zetrzeć ziemniaki na tarce??? nie można jakoś pokroić?
- to niech se sama robi! 

Grunt to dobre intencje :)

4 komentarze:

  1. Liczą się chęci. ;)
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo i po co wymyśliłyście takie skomplikowane potrawy? Jajecznicę, to bym jeszcze zrobił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Szwejku, placki ziemniaczane to przecież... jajecznica - musisz dodać tylko starte ziemniaki, mąkę, sól i pieprz, wymieszać i usmażyć...

      Usuń